Początkowo cała opowieść miała być o tygrysach, ale uznałam, że byłoby za nudno. Wilki żyją w stadach, a tygrysy są samotnikami. Nawet zeszyt, w którym pisałam pierwszą część jest z tygrysem :-D Z tym w ogóle wiąże się grubsza historia, bo ten zeszyt był w sklepie do kupienia z trzema zwierzętami: z zebrą, tygrysem albo... wilkiem, a ja wzięłam tego tygrysa xD
Tak jak już nie raz mówiłam to opowiadanie jest moim pierwszym poważnym przedsięwzięciem. Po nim widać jak się rozwijałam, ale to już mówiłam... Był taki moment, że zastanawiałam się nad nową historia, może z mniej dziecinnym tematem, może poczytniejszą, ale nie umiałam zostawić tego opowiadania ;)
Kilka słów o imionach:
* Ronon - zacznę od niego xD Imię to pochodzi od mojego ulubionego bohatera serialu science-fiction Gwiezdne wrota: Atlantyda. Jest to postać dla której rozwiązaniem chyba każdego problemu jest walka ;) Zawsze ma przy sobie swój pistolet i (szczególnie na początku filmu) trzeba go powstrzymywać od używania tej broni. Mało się odzywa, jest impulsywny i nieufny. Niestety początkowe rozdziały nie do końca pokrywają się z tym wyobrażeniem, bo dopiero po jakimś czasie wpadłam na to, żeby poza imieniem odwzorować również osobowość. Przezwiska Czubaka i Czui też pochodzą z tego serialu.
* Taht - imię wzięłam z tłumacza. Wpisałam gwiazda i sprawdzałam je w różnych językach. Po estońsku wyskoczyła Taht. Charakter to inna sprawa, ale celowo bądź podświadomie dałam jej cechy bohaterki tego samego serialu (Gwiezdne wrota: Atlantyda), a mianowicie Teyli. Imię to w moim opowiadaniu pojawiło się dopiero niedawno, ale o przeciwnym charakterze. Prawdziwa Teyla jest opanowana, spokojna, umie świetnie walczyć ale nie rwie się do bitwy (w przeciwieństwie do Ronona xD).
A tu serialowi Ronon i Teyla xD
* Nora - imię przypadkowe.
* Marley - imię przypadkowe, nie ma nic wspólnego z Bobem Marleyem xD
* Ramira - imię przypadkowe.
* Misty, Roy, Karo - imiona przypadkowe.
* Moon - imię wybrane na blogu przez Alkę (Alicja3433) w ramach konkursu.
* Shadow - imię wybrane przez max3001 w ramach konkursu.
* Saba - imię wybrane przez sabcia21 w ramach konkursu.
* Orion - imię przypadkowe, chociaż... Słowo to ujrzałam w Wiedźminie, tam była to broń - taka gwiazdka, którą rzuca się w przeciwnika. Postanowiłam zrobić z tego imię.
* Diego - imię wzięłam od psa przybłędy, którego miałam przez kilka miesięcy i nazwałam właśnie Diego.
* Kida - pochodzi z takiej bajki Atlantyda - zaginiony ląd (tak, wiem, znowu Atlantyda xD). Była to królewna tego miasta, o białych włosach, choć właściwie to tam wszyscy mieli białe włosy... W każdym razie imię mi się spodobało i jest.
* Teyla - już mówiłam skąd pochodzi.
* Solo - imię przypadkowe.
* Meira - imię wybrała Longman.S w ramach znajomości ;)
Parę imion mniej ważnych:
* Oryn i Gmork - imiona z Niekończącej się historii.
* Baron - i tu jest ciekawa historia. Jak Diega nazwałam od psa, tak imię Baron dałam psu, myśląc o bracie Taht. Mam nadzieję, że dobrze wytłumaczyłam xD Ten pies był u mnie tylko przez jeden dzień, ale został już Baronem ;)
I teraz coś, o czym sama nie wiedziałam. Nazwa watahy - Drimer - wpadła mi do głowy przypadkowo. Nie miałam pojęcia, że to słowo coś znaczy, a jednak :D Dreamer po angielsku oznacza marzyciel :)
Orion to w ogóle konstelacja, która jest moją ulubioną.
OdpowiedzUsuńI teraz widać, jaki wpływ mają na nas oglądane i lubiane seriale :D
A no tak... o gwiazdozbiorze zapomniałam ;D
UsuńAtlantyda <3 wszystkie odcinki oglądałam po 2-3 razy ;D zgadzam się z tobą! ;)